Książka – „Busem Przez Świat. Australia za 8 dolarów”. Recenzja.

Szalona ekipa „Busem Przez Świat” znowu w drodze. Właśnie pojawiała się w sprzedaży ich kolejna książka, tym razem „Australia za 8 dolarów”.

busem-przez-swiat-australia-za-8-dolarow

Tytułowe „..8 dolarów” to dzienny budżet na jednego uczestnika wyprawy.

Nasza zwariowana drużyna wpadła na genialny pomysły i zabrała swojego busa do odległej Australii.

Czy znacie kogoś kto jadąc zwiedzać ten kontynent, zabiera ze sobą swoje auto ? Nie ? No właśnie, chyba więcej ludzi było na księżycu, niż Polaków zabrało ze sobą do Australii swój automobil.

Przecież to szalone i niedorzeczne, a jednak, jak się policzy ile taka wyprawa ma trwać, co się chce zobaczyć i jak to przeżyć to pomysł wydaje się całkiem racjonalny. Przetestowany na wielu wyprawach „Supertramp” to stary Volkswagen, który odwiedził już ponad 50 krajów. Doskonale przygotowany by zaopiekować się swoimi właścicielami na Australijskim outbacku. Dodatkowe akumulatory, zbiorniki na wodę czy paliwo, przenośny rozkładany prysznic i masa innych dodatków poprawiających komfort podróży. Choć ten leciwy pojazd nie ma wielu nowoczesnych bajerów takich jak klimatyzacja, napęd na 4 koła czy potężny silnik, to jest ukochanym środkiem transportu naszych bohaterów.

Po wielu perypetiach nasi starzy znajomi docierają na australijską ziemię i ruszają w cztero-miesięczną podróż.

Karol z niezwykłą lekkością i prostotą opisuje przygody całej ekipy.

1712defb34dae01cfea2329e3e1ba272d75fced0

Od spotkań z morderczymi wężami, poprzez samobójcze ataki kangurów, a kończąc na aligatorach polujących na przypadkowych amatorów wodnych kąpieli.

Dostajemy też trochę informacji o samej Australii, są dyskretnie wplatane w opisy przygód całej paczki, szkoda, że nie znalazło się więcej miejsca na interesujące ciekawostki o tym kontynencie i jej mieszkańcach.

Co kilka stron autor przypomina nam o tym, że Australia to miejsce gdzie przyroda nie wybacza błędów i do takiej podróży trzeba być dobrze przygotowany.

Wszystkie rozdziały są bardzo, krótkie, niektóre ledwo przekraczają stronę. Są od siebie niezależne, więc nie trzeba mieć ciągłości, po książkę można sięgnąć w każdej chwili i w każdej chwili przestać ją czytać. Wsiadacie do tramwaju, macie jeden przystanek, akurat tyle, żeby przeczytać kolejny rozdział.  Cała historia jest tak spisana, że może ją przeczytać każdy, nastolatka z podstawówki i dziadek, tak stary, że pamięta przedwojenne lata.

Książki skierowana do odbiorcy w każdym wieku, nie wiem czy to zaleta czy wada 😉

Czyta się to świetnie i strony przelatują bardzo szybko, ale tak jak wspomniałem to dzięki krótkim rozdziałom i nieskomplikowanemu przekazowi.

Mogę się narazić fanom podróży „Busem przez Świat”, ale na obecnym etapie pisania, Karol mógł by się pokusić o próby jakiegoś reportażu albo podania czytelnikowi trochę więcej wiedzy.

Śledzę na bieżąco profil „Busem Przez Świat” na facebooku i instagramie, bardzo dopracowana strona, idealne zdjęcia na Insta, szkoda, że w książce jak by tego brakło. Wiem, że podróż odbyli wcześniej, niż zaczęli pieścić zdjęciami media społecznościowe, ale zdjęcia w książce mogły by być lepsze i powinno być ich więcej, tak by lepiej obrazowały kolejne rozdziały.

Książka może być wspaniałym przyczynkiem do planowania swojej podróży po Australii. Na pewno zachęci sporo osób do odwiedzenia tego kontynentu, może nie w identyczny sposób jak Ola i Karol, ale każdy znajdzie swój sposób na podróż.

Olbrzymie pozytywne nastawienie bohaterów do życia, czuć w każdym zdaniu tej książki. Wielkie otwarcie na ludzi i wiara w innego człowieka, to coś co powoduje, że ekipa „Busem Przez Świat” bez problemu nawiązuje nowe znajomości i często otrzymuje wsparcie od obcych osób. W zasadzie to mam wrażenie, że Oni na swojej drodze nigdy nie spotkali złego człowieka.

Ich naturalne dążenie do szczęścia w podróży, przyciąga innych.

bdd24d87392f7cff86a3ce4db266ae76a7c26313

Co ciekawe Ola i Karol na każdą wyprawę zabierają ze sobą chętnych przygody młodych ludzi, więc jeśli chcecie z nimi i z ich „Supertrampem” zwiedzić kawałek świata koniecznie odwiedźcie ich stronę.

Studencki szalony pomysł na wakacje, przeobraził się w ciągu kilku lat w olbrzymie przedsięwzięcie podróżnicze i sposób na życie. Całe życie Oli i Karola kręci się teraz wokół projektu „Busem Przez Świat”. Ich stronę śledzi ponad 100 000 osób na facebooku. Wśród stron podróżniczych, w polskiej skali to gigant, a „Australia za 8 dolarów” jest kolejnym fundamentem, do wzmocnienia tej pozycji.

busem-przez-swiat-australia-za-8-dolarow2

Jeśli tylko znajdziecie tą książkę w księgarni, to śmiało możecie ją kupić. Karol zabierze Was w niesamowitą podróż, którą opisał w prosty, lekki i przystępny sposób. Mam nadzieję, że zachęci Was także do własnego sposobu na podróżowanie i poznawanie świata.

p.s. w tekście użyłem zdjęcia ekipy „Busem Przez Świat”

Dziękuję za odwiedzenie mojej strony, będzie mi bardzo miło jeśli polubisz ją na Facebooku ;).


Drogi Podróżniku, poniżej znajduje się reklama Google. Zupełnie nie mam pojęcia, co Ci się na niej wyświetla. Jeśli chciałbyś lub chciałabyś wynagrodzić mi jakoś pracę nad stroną, proszę kliknij w reklamę i nic więcej. Dziękuję za wsparcie strony.