Lizbona – Alfama,Belem i Bairro Alto. EuroTrip.

Lizbona – Alfama,Belem i Bairro Alto.

Gdzieś ty wynajął ten hotel – grzmiał mój kolega w komentarzu na fejsie. To strasznie daleko od najważniejszych miejsc w Lizbonie. Trzeba było, się mnie zapytać, jeśli nocleg w Lizbonie tylko w dzielnicy Alfama.

Z jednej strony mój przyjaciel na pewno miał rację, ale z drugiej w Lizbonie wszędzie blisko dzięki temu, że metro jest dobrze rozbudowane, a druga sprawa na Alfamie hotele będą droższe, a my jednak dzięki promocji mieliśmy nocleg w super cenie.

Alfama to najstarsza dzielnica Lizbony, założona jeszcze przez Maurów, z ich języka oznaczała „źródło” lub „łaźnię”. Z czasem bogatsi mieszkańcy wyprowadzili się do innych dzielnic, a Alfama została tylko dla biedniejszych rybaków. Trzęsienie ziemi w 1755 zniszczyło dzielnicę bogaczy czyli Baixa, a położona powyżej na skałach Alfama nie ucierpiała zbyt wiele.

Lizbona (92) Lizbona (93) Lizbona (94) Lizbona (95) Lizbona (97) Lizbona (98) Lizbona (93) Lizbona (94) Lizbona (95) Lizbona (96) Lizbona (67) Lizbona (69) Lizbona (71) Lizbona (72) Lizbona (73) Lizbona (74) Lizbona (75) Lizbona (76) Lizbona (77) Lizbona (78) Lizbona (80) Lizbona (81) Lizbona (82) Lizbona (83) Lizbona (84) Lizbona (85) Lizbona (87) Lizbona (88) Lizbona (89) Lizbona (90) Lizbona (91) Lizbona (93) Lizbona (97) Lizbona (98) Lizbona (99) Lizbona (100) Lizbona (101) Lizbona (102) Lizbona (104) Lizbona (105) Lizbona (107)

Docieramy metrem do podnóża dzielnicy, i jak to w Lizbonie zaczynamy się wspinać. Tu każde wyjście do sąsiada, albo po zakupy lub do kościoła to mały trekking. Może przesadzam, ale faktycznie cały czas z górki lub pod górkę.

Gęsta i ciasna zabudowa, stare kamienice, brukowane uliczki. To może zachwycać, choć czasami w wielu miejscach czuć zapach moczu. Nie jest to miejsce jednak szczególnie zadbane, w wielu miejscach rozgrzebane, nie dokończone małe roboty budowlane, śmieci na uliczkach, oberwany tynk. Wiem, że w Portugali też jest kryzys ale bardziej to wygląda na mentalność ludzi niż brak finansów.

Mamy ochotę na kawę, akurat mała kawiarenka, gdzieś po środku jednej z wąskich uliczek. Zatrzymujemy się na chwilę, by pobudzić nasze organizmu do zwiedzania. Po pysznej kawie ruszamy dalej.

Lizbona (98)

Wspinamy się na szczyt dzielnicy. W pewnym momencie trafiamy na ładny zaułek, gdzie jeżdżą zabytkowe tramwaje, które w miarę czasu stały się symbolem Lizbony. Zasadzamy się w miejscu, gdzie się mijają, chcemy zrobić im kilka ładnych zdjęć.

Lizbona (105) Lizbona (108) Lizbona (109) Lizbona (110) Lizbona (111) Lizbona (112) Lizbona (114) Lizbona (115) Lizbona (118) Lizbona (124) Lizbona (127)

Widok z góry na Alfamę i szeroko rozlany Tag jest przepiękny. Dziesiątki turystów tak jak my chcą tu sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Lizbona (132) Lizbona (133) Lizbona (134) Lizbona (136) Lizbona (137) Lizbona (138) Lizbona (139) Lizbona (140) Lizbona (141) Lizbona (150) Lizbona (151) Lizbona (134) Lizbona (138) Lizbona (215) Lizbona (218) Lizbona (219)

Chwila przerwy na zimne piwo, które jak na miejsce i okoliczności jest w stosunkowo dobrej cenie w porównaniu do wielu stolic europejskich.

Lizbona (240)

Chyba każda stara stolica Europy, ma jakiś zamek lub gród warowny. Nie inaczej jest tutaj, postanawiamy zwiedzić Castelo de Sao Jorge.  Twierdza powstała w V w. n.e. za panowania Mauretańskiego.  W kolejnych wiekach bez skutku próbowali podbić ją Portugalczycy.  Dopiero w 1147 roku Alfonsowi I udało się namówić na wspólną wyprawę angielskich i francuskich krzyżowców do wspólnego podboju. Po trwającym ponad 4 miesiącu oblężeniu, w końcu wdarli się do warowni, wyrżnęli Maurów, ale także mieszkających tu chrześcijan, po czym zaczęli grabić ich majątek.

Lizbona (140) Lizbona (142) Lizbona (145) Lizbona (147) Lizbona (148) Lizbona (149) Lizbona (151) Lizbona (152) Lizbona (153) Lizbona (154) Lizbona (155) Lizbona (156) Lizbona (157) Lizbona (158) Lizbona (159) Lizbona (160) Lizbona (141) Lizbona (142)

Widok na Lizbonę tak jak się spodziewaliśmy jest tu najlepszy. W dole widać jak na dłoni całą stolicę Portugalii. Dominuje ceglasty kolor dachówek, dzielnica Baixa poukładana z matematyczną dokładnością.  Świątynie i place jak by poukładane z dziecięcych klocków.

Lizbona (143) Lizbona (145) Lizbona (146) Lizbona (147) Lizbona (148) Lizbona (149) Lizbona (150) Lizbona (151) Lizbona (152) Lizbona (153) Lizbona (154) Lizbona (155) Lizbona (156) Lizbona (158) Lizbona (159) Lizbona (160) Lizbona (161) Lizbona (162) Lizbona (164) Lizbona (165) Lizbona (166) Lizbona (168) Lizbona (169) Lizbona (171) Lizbona (173) Lizbona (174)

Schodzimy na dół do miasta. Mijamy innych turystów wdrapujących się do góry. Na dole docieramy do Casa dos Bicos – czyli jak by tłumaczyć, Dom Dziobów, Punktów czy Diamentów, spotkałem się nawet z nazwą Sztyletów.

Lizbona (180) Lizbona (181)

Budynek wzniesiono w 1521 r. na wzór podobnego obiektu w włoskiej Ferrarze, dla syna wicekróla Indii.  Trzęsienie z 1755 roku zniszczyło jego większą część, ale zachowała się nietypowa fasada. Budynek przez długi czas należał do rybaków, którzy solili tu ryby. Renowacje budynku przeprowadzono ponad 20 lat temu. Od tego czasu jest jedną z atrakcji turystycznych.

Jako, że jest mowa o rybkach i rybkach, zatrzymujemy się w pobliskiej knajpie, jest pora obiadu, czas coś przekąsić.

Jeśli jesteście w Portugali to koniecznie musicie spróbować grillowanych sardynek. Nam kojarzą się z tymi mały z puszki z sosem pomidorowym. Tutaj dorodne okazy podawane przez uśmiechniętych kelnerów. Do tego zimna sangria, ziemniaki i sałatka.

Lizbona (163) Lizbona (289)

Wzdłuż wybrzeża idziemy dumnym krokiem, mijamy plac targowy, dziesiątki turystów i Portugalczyków tak jak my postanowiło udać się na promenadę, w okolicznych knajpkach można napić się wymyślnych drinków w orzeźwiającym wietrze Tagu.

Lizbona (292) Lizbona (299) Lizbona (301) Lizbona (303) Lizbona (304) Lizbona (185) Lizbona (190) Lizbona (193) Lizbona (195) Lizbona (200) Lizbona (202)

My po spacerze, wchodzimy na dworzec kolejowy, odbijamy bilet miejski i wsiadamy w pociąg do Belem.

Lizbona (208) Lizbona (207) Lizbona (167) Lizbona (166) Lizbona (165) Lizbona (210)

To tylko dwa przystanki i już jesteśmy w tej podmiejskiej dzielnicy.  Znana z portu Restelo, z którego przed wiekami odpływały statki odkrywców i konkwistadorów. W 1497 r. rozpoczął się tu rejs Vasco da Gamy, który planował trafić do Indii.

Lizbona (169) Lizbona (220) Lizbona (170) Lizbona (176) Lizbona (174) Lizbona (173)

Praca de Imperio, jeden z lizbońskich skarbów wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. Utworzony w 1940 r. na Wystawę Świata Portugalskiego.  To przyjemny park z geometrycznie wytyczonymi alejkami oraz umiejscowioną po środku przepiękną fontanną.  Mniej więcej w tym miejscu dawno temu przed wyprawami modlili się przed  wyprawami wielcy odkrywcy.

Pobliski klasztor powstał po tym jak król Manuel I zdecydował, że jeśli wyprawa Vasco da Gamy, wróci szczęśliwie do kraju, to wyrazem wdzięczności będzie postawienie właśnie w tym miejscu klasztoru.

Zanim pójdziemy pod pomnik odkrywców, wpadamy na chwilę do pobliskiej cukierni. Opisana w przewodniku jako najlepsza w całej Lizbonie, słynąca z oryginalnych francuskich babeczek. Poznać ją można po tym, iż zawsze stoi przed nią kolejka. I faktycznie tak jest, w środku gwar, kilku sprzedawców uwija się podając zamówione przysmaki.  Nie spróbowaliśmy, bo nie było czasu na stanie w kolejce, ale jakoś nie powaliła nas ta cukiernia, chyba raczej jej popularność pobiła już jakość, zresztą nie lubię takich licytacji, bo zawsze znajdzie się cukiernik po drugiej stronie miasta, który zrobi coś lepszego lub podobnego.

Lizbona (211) Lizbona (214) Lizbona (223) Lizbona (224)

Olbrzymi pomnik, wyglądający jak dziób olbrzymiego żaglowca, czyli Padros dos Descobrimentos. Zbudowany w 1960 roku, w 500. Rocznicę śmierci Henryka Żeglarza.  Kiedy tak stoimy przy pomniku, mamy wrażenie, że ocieramy się o wielkie przygody i odkrycia. Kiedy z tego miejsca setki lat temu wypływali najwięksi odkrywcy, pewnie i awanturnicy jakich mało, pełni odwagi, ale i lęków. Chciałbym przenieść się w czasie i zobaczyć taki moment. Żagle idą do góry, napełniają się wiatrem, spadają cumy, ktoś wyciąga kotwicę i statek rusza ku nieznanemu. Ciekawe czy wiwatowały tłumy, czy odpływali w tajemnicy. W sumie nigdy o tym nie czytałem.

Lizbona (222) Lizbona (223) Lizbona (225) Lizbona (226) Lizbona (228) Lizbona (231) Lizbona (234) Lizbona (236) Lizbona (237) Lizbona (238) Lizbona (239) Lizbona (240) Lizbona (246)

Promenadą wzdłuż wybrzeża zmierzamy do symbolu Lizbony czyli Torre de Belem. Kamienna budowla wzniesiona w latach 1515 – 1520, jest najpiękniejszą portugalską konstrukcją militarną. Zbudowana, by chronić port Restelo, została ulokowana wśród nurtu Tagu, ale w następnych wiekach rzeka przesunęła się na południe i tym sposobem dziś stoi przy samym lądzie.

Lizbona (234) Lizbona (235) Lizbona (236) Lizbona (237) Lizbona (238) Lizbona (239) Lizbona (188) Lizbona (190) Lizbona (192) Lizbona (206)

Torre można zwiedzić od środka, ale dziś jest zamknięte wejście. Natrafiamy tu na polski akcent, bo kiedyś był tu więziony Józef Bem.

Od zawsze, gdy myślałem o Lizbonie chciałem właśnie dotrzeć tutaj w to miejsce.  Czuję, że zaspokoiłem swojego turystycznego ducha.  Zobaczyłem to co chciałem.  Chwila odpoczynku w tym miejscu, na kamiennych schodkach.  Lekki wiaterek od Tagu chłodzi nasze rozgrzane twarze.

Szukamy przystanku tramwaju, bo nie chce nam się wracać do dworca. Myślimy, że nadjedzie zwyczajny, taki normalny nowoczesny ale nadjeżdża zabytkowy. Jesteśmy uradowani, bo do tej pory jeszcze nie jechaliśmy takim eksponatem.  Siadamy na miękkich fotelach i gnamy po ulicach Lizbony, mijamy fontannę, klasztor i cukiernię. Odpoczywamy, ale niezbyt długo, bo nagle nie wiadomo dlaczego tramwaj staje, a motorniczy każe wszystkim wysiąść. Jesteśmy zawiedzeni. Dalszą część podróży kontynuujemy autobusem, a czytnik elektronicznych biletów nie pobrał nam opłaty pewnie dlatego, chwilę wcześniej skasowaliśmy w tramwaju.

Lizbona (328)

Wysiadamy na jakimś placu, przed budką z piwem, pojawia się pragnienie. Więc siadamy na chwilę, by nogi jeszcze trochę odpoczęły przed wspinaczką do kolejnej dzielnicy.

Lizbona (259) Lizbona (211) Lizbona (212) Lizbona (213) Lizbona (214) Lizbona (217) Lizbona (337) Lizbona (339) Lizbona (340) Lizbona (342) Lizbona (345) Lizbona (347) Lizbona (350) Lizbona (351)

Bairro Alto czyli górna dzielnica. Od lata słynie z nocnego życia, knajp znanych z muzyki fado,  naprawdę dobre restauracje. Tak jak my, tak wiele osób wspina się do tej dzielnicy, dopiero zaczyna zachodzić słońce, więc powoli Bairro Alto  budzi się do życia.

Na wąskich uliczkach, przy knajpach poustawiane stoliki i krzesła, wszystkie zajęte, lub opisane „rezerwacja” . Nie ma gdzie usiąść, chodzimy i szukamy, ale z mizernym skutkiem.  Miejsce bardzo klimatyczne, wszędzie rozchodzi się zapach kuchni portugalskiej, masa Portugalczyków ale też i turystów. Ktoś przyleciał na wieczór kawalerski prosto z Londynu, w innej knajpie wszyscy zafascynowani meczem. Gdzie indziej ktoś gra muzykę fado. Naprawdę klimatyczna dzielnica, choć nie taka duża jak wynikało z przewodnika, w zasadzie 3 równoległe ulice przecięte 5 przecznicami. Warto tu spędzić chwilę, a jeśli znajdziecie wolny stolik coś zjeść i wypić.

Lizbona (352) Lizbona (353) Lizbona (354) Lizbona (355) Lizbona (356) Lizbona (357)

My wracamy powoli do hotelu. Nasz pobyt w Lizbonie niestety dobiega końca, mam wrażenie lekkiego niedosytu, to miasto naprawdę pachnie jakoś inaczej, tętni trochę innym życiem niż większość europejskich stolic.  Mam wrażenie, że czuję się tu bardzo dobrze. Myślę, że nie bez powodu Lizbona ma tak wysokie oceny wśród turystów z całego świata. To miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć.

Lizbona (219) Lizbona (220) Lizbona (221) Lizbona (222) Lizbona (358) Lizbona (360)

Idziemy spać, rano lecimy dalej. Na szczęście nie musimy wstawać w środku nocy, ale i tak nie pośpimy, bo lot o poranku.  Jutro nadal Portugalia czeka na nas Madera.

Dziękuję za odwiedzenie mojej strony, będzie mi bardzo miło jeśli polubisz ją na Facebooku ;).


Drogi Podróżniku, poniżej znajduje się reklama Google. Zupełnie nie mam pojęcia, co Ci się na niej wyświetla. Jeśli chciałbyś lub chciałabyś wynagrodzić mi jakoś pracę nad stroną, proszę kliknij w reklamę i nic więcej. Dziękuję za wsparcie strony.