Pociągiem do Sapa – Wietnam.

Jeśli będziecie już w Hanoi, to jednym z ciekawych pomysłów na spędzenie kilku dni, będzie podróż do Sapa. Ta górska miejscowość, położona 1600 m n.p.m., określana jest coraz częściej przez „rasowych” podróżników jako Wietnamskie Zakopane. Niech jednak  Was to nie zniechęca. Zresztą przekonam Was, za chwilę, że warto się tam wybrać.

Oczywiście pierwsze pytanie to jak tam dotrzeć. Można nocnym autobusem, ale my wybraliśmy pociąg, zresztą jak większość podróżujących turystów i Wietnamczyków.  Na stronie wietnamskich kolei możecie sprawdzić jakie pociągi są dostępne, rodzaj wagonu sypialnianego i godziny odjazdów. Możecie też z tego co widziałem zrobić rezerwacje przez Internet. Nie wiem niestety jak to działa. Nam z pomocą przyszedł hotel w Hanoi. Nieoceniony w pomocy przy planowaniu całej podróży po okolicy.  Wcześniej słyszałem informacje, że na samym dworcu nie tak łatwo kupić bilet na pociąg, bo widząc białego, pani w okienku mówi, że biletów nie ma. Chodzi o to by bilet przeszedł przez odpowiednie ręce, które doliczą odpowiednią opłatę za organizację.

Kiedy wróciliśmy z zatoki Ha Long, bilety na naszą podróż do Sapa czekały na nas w recepcji. Koszt około 35 USD od osoby, na tak zwane twarde łóżko, w przedziale dla sześciu osób. Zresztą bardzo nam to odpowiadało, bo w podróży właśnie nas tyle było.  Z tego co wiem są też bardziej wygodne przedziały dla dwóch i czterech pasażerów. Oczywiście ich cena jest wyższa.

Pociąg do Sapa.

Nasz pociąg miał odjazd w późnych godzinach wieczornych. Na miejscu mieliśmy być około 5:30 rano. Na dworcu przywitał nas spory tłum. Nie wszyscy czekali na nasz pociąg.  W pewnym momencie wezwano ludzi na jakiś inny pociąg, wszyscy ustawili się karnie, a obsługa dworca po sprawdzeniu biletów wpuszczała na peron.

Wietnam (266) Wietnam (712) Wietnam (713) Wietnam (733) Wietnam (734)

Po jakimś czasie przyszedł czas i na nas. Nasz pociąg czekał na peronie. Musieliśmy wyszukać odpowiedni wagon, stojąca przed nim pani konduktor sprawdziła bilety i wsiedliśmy do pociągu.  Przedział w którym mieliśmy spędzić podróż okazał się przeciętny. Nie jest to luksus, ale jedną noc można spokojnie przejechać. Ważne jest to, że w cenie 35 USD macie całonocną podróż i spanie. Bo w naszym przedziale było 6 łóżek. Oczywiście na początek złożyliśmy je tak, żeby trochę poimprezować. Mieliśmy własne piwko na drogę, ale też w czasie podróży co jakiś czas przejeżdżała pani z barem na kółkach i w dość przyzwoitych cenach oferowała jedzenie i trunki.

Wietnam (735) Wietnam (737)

Trochę po północy lekko zmęczeni, rozłożyliśmy kanapy do spania i położyliśmy się spać. Położyć głowę na tych materacach to było higieniczne wyzwanie.  Nie wszyscy moi znajomi dobrze to przeżyli. Przedział był brudny i zapuszczony. Jeśli macie uczulenie na takie miejsca, to może pomogłoby własne prześcieradło, lub śpiwór.

Ustawiłem sobie budzenie około 5 rano, ale i tak źle spałem. Budziłem się co chwila. Mając wgraną w tablet mapę, co jakiś czas sprawdzałem jak mamy daleko co Lao Cai.

Lao Cai.

Lao Cai to miejscowość do której docelowo jedzie pociąg z Hanoi. To także nazwa prowincji w której znajduje się Sapa. Lao Cai graniczy z Chinami, i końcowy przystanek jest na tyle blisko, że nagle ożywają nasze telefony i dostajemy informacje o tym, iż zalogowały się do chińskich sieci.

W końcu docieramy do celu, pociąg jest spóźniony, chyba coś koło godziny. Podobno to normalka i nie ma się czym przejmować. Może to i lepiej, bo już jest jasno i wszystko widać. Na dworcu już czai się kilkudziesięciu mężczyzn. Właściciele lokalnych środków transportu. Kolejny pociąg, kolejni turyści, kolejne dolary do zarobienia.

Wietnam (738) Wietnam (739) Wietnam (740) Wietnam (741) Wietnam (742) Wietnam (743)

My jednak mamy szukać kogoś z kartką na której będzie moje imię. Tak ustaliłem z hotelem z Sapa, w którym rezerwowaliśmy nocleg. Nie byłem przekonany do takiej propozycji, ale jak się okazało, hotel dał nam dobrą cenę za przejazd w dwie strony. Pytając o ceny przed dworcem wszyscy podawali wyższe niż to co hotel nam wynegocjował.

Podróż do Sapa trwa busikiem około godziny. Może krócej. Droga jest kręta i cały czas wznosi się do góry. Od połowy podróży zaczynają się przepiękne widoki na tarasy ryżowe.



W końcu docieramy do naszego hotelu.

Hotel w Sa Pa na Booking znajdziesz tutaj.

Kiedy go rezerwowałem, był wtedy zupełnie nowym hotelem. Nie miał, żadnych opinii. Przekonał mnie ładnymi zdjęciami i niską ceną. Do dziś uważam, że był to najlepszy hotel w jakim spałem w stosunku do ceny. W przeliczeniu nocleg w nim kosztował około 70 pln dla dwóch osób ze śniadaniem. Nie wiem ile aktualnie kosztuje.  Pokoje były wielkie, przestronne, pachniały nowością. Każdy z nas miał do dyspozycji wielkie łóżko. Łazienka była nowoczesna i czysta. Przyjemne było też to, że pomimo tego, że dobę mieliśmy liczoną od południa, to od razu dostaliśmy klucze do pokojów, oraz zaproszono nas na małe śniadanie.

Wietnam (337) Wietnam (364) Wietnam (621) Wietnam (683) Wietnam (684) Wietnam (685) Wietnam (686) Wietnam (687) Wietnam (688) Wietnam (731) Wietnam (862) Wietnam (863) Wietnam (864) Wietnam (865) Wietnam (866) Wietnam (867)

Sapa.

Sapa jako miasto, od pewnego czasu przechodzi coraz większe zmiany. Powstaje tu coraz więcej hoteli, hosteli i knajp. Na każdym kroku widać jakąś agencję turystyczną. To zasługa licznie przybywających tu turystów. Kiedyś rolnicza okolica, żyjąca z upraw ryżu zamienia się w turystyczną enklawę. Jeszcze niedawno żyjący z ziemi chłopi zaczynają produkować pamiątkowe gadżety, a główne ich źródło dochodu to oprowadzanie turystów po okolicy.

Wietnam (292) Wietnam (294) Wietnam (297) Wietnam (303) Wietnam (304) Wietnam (516) Wietnam (601) Wietnam (603) Wietnam (604) Wietnam (606) Wietnam (608) Wietnam (623) Wietnam (624) Wietnam (627) Wietnam (628) Wietnam (678) Wietnam (679) Wietnam (680) Wietnam (744) Wietnam (875) Wietnam (877) Wietnam (882) Wietnam (883) Wietnam (885) Wietnam (886) Wietnam (887) Wietnam (888)

Może przesadzam, bo targowisko w Sapa ściąga barwnie ubrane przedstawicielki różnych plemion, a na placu nie handluje się tylko magnesami na lodówkę. Po za tym, świat się zmienia, ludzie  starają się dostosować. Skoro pojawiają się turyści z dolarami to trzeba im to dolary jakoś przejąć, przecież to jasne.  Nie przekreśla to jednak faktu, że okolica jest piękna i warta zobaczenia. Niech nie przerażają Was jakieś opisy, typu „że to już komercja” , „masa turystów”, „jak Mielno”.  W dzisiejszych czasach prawie już nie ma miejsc nie odkrytych, a te które mało kto eksploruje są kosztowne. Sapa takie nie jest.

Trekking po Sapa.

Niestety w Sapa nie mamy zbyt wiele czasu. Dlatego dwa dni poświęcamy na zwiedzanie okolicy. Nie ma się co rozpisywać za wiele na temat piękna tarasów ryżowych, bliskości natury i spotykania innych plemion.  Wiele osób przyjeżdżających tu, decyduje się na dwu lub trzy dniowe trekkingi, ze spaniem w domach Wietnamczyków.  My jednak robimy cało dniowe wycieczki po okolicy.

Sapa Wietnam (1) Sapa Wietnam (2) Sapa Wietnam (3) Sapa Wietnam (5) Sapa Wietnam (6) Sapa Wietnam (7) Sapa Wietnam (8) Sapa Wietnam (9)

Czasami trzeba gdzieś opłacić lokalnej społeczności ze wejście do wsi lub parku, ale nie są to duże kwoty.

Sapa Wietnam (4) Sapa Wietnam (10) Sapa Wietnam (11) Sapa Wietnam (12) Sapa Wietnam (13) Sapa Wietnam (14) Sapa Wietnam (15) Sapa Wietnam (16) Sapa Wietnam (17) Sapa Wietnam (18) Sapa Wietnam (19) Sapa Wietnam (20) Sapa Wietnam (22) Sapa Wietnam (24)

Szkoda trochę, że jesteśmy już po zbiorach. Tarasy ryżowe już są po zbiorach, ale nadal jest ładnie.

Sapa Wietnam (26) Sapa Wietnam (27) Sapa Wietnam (28) Sapa Wietnam (29) Sapa Wietnam (30) Sapa Wietnam (31) Sapa Wietnam (32) Sapa Wietnam (33) Sapa Wietnam (35) Sapa Wietnam (36) Sapa Wietnam (41) Sapa Wietnam (42)

Odwiedzamy domostwa ludzi tu żyjących.

Sapa Wietnam (46) Sapa Wietnam (49) Sapa Wietnam (53) Sapa Wietnam (54) Sapa Wietnam (55) Sapa Wietnam (58) Sapa Wietnam (59) Sapa Wietnam (60) Sapa Wietnam (61) Sapa Wietnam (64)

Podglądamy zabawy dzieci.

Sapa Wietnam (82) Sapa Wietnam (83) Sapa Wietnam (84) Sapa Wietnam (88) Sapa Wietnam (91) Sapa Wietnam (92) Sapa Wietnam (96) Sapa Wietnam (99) Sapa Wietnam (100) Sapa Wietnam (106) Sapa Wietnam (108) Sapa Wietnam (112) Sapa Wietnam (113) Sapa Wietnam (115) Sapa Wietnam (116) Sapa Wietnam (117) Sapa Wietnam (118) Sapa Wietnam (121)

Oczywiście raz na jakiś czas ktoś coś próbuje nam sprzedać, ale w przypadku Wietnamczyków nie jest to tak nachalne jak w Tajlandii. Mają Ci ludzie w sobie, jakąś dumę.  Ani razu nie spotykamy się z jakąś formą agresywnego marketingu w sprzedaży pamiątek.

Wietnam (342) Wietnam (343) Wietnam (355) Wietnam (356) Wietnam (357) Wietnam (359) Wietnam (577) Wietnam (583) Wietnam (587) Wietnam (591) Wietnam (596) Wietnam (764) Wietnam (768) Wietnam (784) Wietnam (788) Wietnam (835) Wietnam (836) Wietnam (843) Wietnam (844) Wietnam (845) Wietnam (846) Wietnam (847) Wietnam (848)

Na takim bujaniu się po okolicy mijają nam dwa dni.  Nie ma tu jakiegoś konkretnego punktu, który należy odwiedzić, ale na pewno jeśli wypuścicie się gdzieś w okolicę, to wszędzie wam się będzie podobać.

W samym centrum Sapa, na targowisku możecie kupić pamiątki, czy podrabiane wyposażenie turysty. Ubrania, plecaki, śpiwory czy inne dodatki w cenie mocno wietnamskiej z metkami drogich firm. Co ciekawe niektóre z tych produktów, są w jakości oryginałów, wynoszone prosto z wietnamskich fabryk, inne z nich są gorzej niż kiepskie. Dlatego przy zakupie przenosicie ew. konsekwencje na siebie.  Nie piszę tego bez przyczyny, nasz podrabiany plecak rozpadł nam się w Dubaju, ściągając na nas masę kłopotów.

Sapa Wietnam (133) Sapa Wietnam (138) Sapa Wietnam (139) Sapa Wietnam (144) Sapa Wietnam (148) Sapa Wietnam (153) Sapa Wietnam (160) Sapa Wietnam (163) Sapa Wietnam (184) Sapa Wietnam (190) Sapa Wietnam (191) Sapa Wietnam (192) Sapa Wietnam (195) Sapa Wietnam (196) Sapa Wietnam (198) Sapa Wietnam (209) Sapa Wietnam (211) Sapa Wietnam (212) Sapa Wietnam (216)

Na targowisku funkcjonuje także kilkanaście stanowisk gdzie można coś zjeść. Prawdziwa wietnamska kuchnia. Kopyta, ogony, skręcone kiszki, resztki płuc i takie tam, więc jeśli nie macie obrzydzenia polecam. Zresztą było całkiem smacznie i najtaniej w okolicy.

Sapa Wietnam (217) Sapa Wietnam (218) Sapa Wietnam (219) Sapa Wietnam (220) Sapa Wietnam (221) Sapa Wietnam (222)

Wietnam (331) Wietnam (369) Wietnam (370) Wietnam (371) Wietnam (372) Wietnam (373) Wietnam (644) Wietnam (645) Wietnam (658) Wietnam (660) Wietnam (721) Wietnam (722)

Oczywiście jedliśmy też w drogich knajpach dla turystów, i co ciekawe porcje były droższe, mniejsze i gorsze. Także prawdziwy Wietnam bardziej od pań gotujących na targowisku.

Wietnam (748) Wietnam (749)

Te dwa dni w Sapa minęły nam z prędkością zbliżającego się do Wietnamu tajfunu, ale o tym za chwilę. Musieliśmy wracać.

Powrót do Hanoi.

Droga powrotna, taka sama jak ta tutaj.

Z hotelu odebrał nas bus,  godzinę później znaleźliśmy się w Lao Cai, na wielkim parkingu przed dworcem. Ostatnie piwko na parkingu i odjazd.

W pociągu poznaliśmy sympatyczną parę Wietnamczyków z dzieckiem, bardzo chcieli nam wszystko opowiedzieć, ale my słabo rozumieliśmy po wietnamsku. Było uroczo przez pewien czas, ale potem mały zrobił się senny i rodzice poszli z nim spać do swojego przedziału.

Wietnam (700) Wietnam (701)

Nad ranem jeszcze przed świtem, nasz pociąg wtoczył się do Hanoi. Nie spiesznie wyszliśmy na parking przed dworcem. Złapaliśmy dwie małe taksówki i ruszyliśmy do naszego hotelu. W Sapa byliśmy z małym plecakami, dlatego to taksi wielkości matiza, zmieściliśmy się bez problemu. Nasze duże bagaże czekały na nas w naszym ulubionym hotelu.

Kiedy dotarliśmy, na naszej ulicy były jeszcze pustki. Na co dzień tak, żywa ulica była totalnie uśpiona. Wszystko pozamykane, ani jedna gar kuchnia jeszcze nie rozpalała żaru.

Nasz hotel też był zamknięty, sympatyczny chłopak z obsługi spał na sofie dla gości. Postukaliśmy chwilę w szybę by go przebudzić, co ciekawe pomiędzy recepcją, a sofą stał jego skuter. Czy ja już kiedyś pisałem ile jest w Wietnamie skuterów ? Pomogliśmy mu wyprowadzić na ulice skuter i weszliśmy do hotelu.  Było chyba przed 6 rano, więc zakładaliśmy, że pokoi nie dostaniemy, ale sympatyczny chłopak dał nam klucze do dwóch pokoi. Zastrzegł jednak że są jeszcze nie posprzątane. Mieliśmy to na razie w nosie, bo chcieliśmy wziąć prysznic i położyć się na chwilę. Pokoje wyglądały jak by były bo „nocnej randce”, więcej szczegółów nie zdradzę.

Pożegnanie z Wietnamem.

Nasz pobyt w Wietnamie zbliżał się do końca. Ostatni spacer po Hanoi, ostatnie piwa i zupy pho. Ostatnie zakupy i tęskne spojrzenia na Hanoi.

Kiedy wieczorem w hotelu oglądam wietnamską, zaczyna mnie niepokoić prognozą pogody. Chyba coś się dzieje. Szybkie sprawdzenie Internetu i już wiem. Do Wietnamu zbliża się tajfun. W zasadzie to już jest w centralnym Wietnamie, a jutro uderzy w Hanoi.

Wietnam (316)

Nasz lot jest wcześnie rano. Obyśmy wylecieli o czasie.

Kiedy rano wstaje z niepokojem patrzę na niebo. Jest niebieskie i nic nie wygląda, na to by pogoda miała się załamać. Jednak kiedy jedziemy na lotnisko, robi się coraz bardziej zachmurzone. Przy nadawaniu bagażu nie mamy informacji o opóźnieniu czy odwołaniu lotu.

Kiedy wsiadamy do samolotu, oprócz zachmurzenia pojawia się coś jak by mgła. Pogoda psuje się bardzo szybko, ale startujemy o czasie.  Wznosimy się ponad chmury i uciekamy do Kuala Lumpur przed złą pogoda.

Tym razem Wietnam zrobił na mnie dobre wrażenie. Kiedy tu byłem pierwszy raz w 2007 roku, przeżyłem rozczarowanie.  Ale Hanoi, Ha Long i Sapa nastroiły mnie pozytywnie. Nawet Sajgon mi się podobał, może to też kwestia tego nie co się zwiedza, a z kim i w jakich okolicznościach.

Jeśli kiedyś będziecie zastanawiać się, czy wybrać się do Wietnamu i odwiedzić te wszystkie miejsca, nie zastanawiajcie się ani chwili, bo warto.

Cześć – dziękuję za odwiedzenie mojej strony, możesz pomóc w jej dalszym rozwoju, wystarczy , że klikniesz polubienie na facebooku 😉 Z góry dziękuję za wsparcie 😉 .


Drogi Podróżniku, poniżej znajduje się reklama Google. Zupełnie nie mam pojęcia, co Ci się na niej wyświetla. Jeśli chciałbyś lub chciałabyś wynagrodzić mi jakoś pracę nad stroną, proszę kliknij w reklamę i nic więcej. Dziękuję za wsparcie strony.