Porto w Porto. EuroTrip.

Porto w Porto. EuroTrip.

Znowu czeka nas poranny lot. Już powoli się do nich zaczynamy przyzwyczajać. Pobudka o trzeciej albo czwartej i wymarsz na lotnisko.

Bilet mamy kupiony na portugalskie linie TAP. Wylot 7:05 rano, więc musimy być na lotnisku bardzo wcześnie. Przyjeżdżając do Funchal z lotniska kupiliśmy bilety na Aerobus za 8 euro od osoby w dwie strony.  Wychodzimy wcześnie rano z hotelu i idziemy na pierwszy autobus. Na ulicach zupełna cisza, a my spokojnie czekamy na autobus, w końcu nadjeżdża, w środku jest kilku pasażerów,  my okazujemy się już ostatnimi, i choć autobus objeżdża wszystkie przystanki po Funchal to już nikt się nie dosiada. Szybko dojeżdżamy na lotnisko. Jest pusto. Nasz lot jest jedynym tak wczesnym  lotem. Bardzo szybko się odprawiamy i przechodzimy kontrolę bezpieczeństwa.

Porto - Portugalia (1) Porto - Portugalia (2) Porto - Portugalia (3) Porto - Portugalia (5) Porto - Portugalia (6) Porto - Portugalia (7)

Do Porto lecą z nami raczej Portugalczycy,  nie widzę turystów.

Porto - Portugalia (12) Porto - Portugalia (14) Porto (4) Porto (5) Porto (6) Porto (9) Porto (10) Porto (11) Porto (14) Porto (21) Porto (22) Porto (26) Porto (35) Porto (41)

Lotnisko w Porto jest całkiem sporym lotniskiem, odbieramy bagaże, mała kawa i ruszamy na piechotę do hotelu. Wybraliśmy hotel w pobliżu lotniska, gdyż następnego dnia rano, polecimy do Barcelony.

Porto (43) Porto (44) Porto (45)

Idziemy dosłownie kilka minut.

Nasz hotel w Porto – Pedras Rubras.

Hotel Pedras Rubras.

Hotel z zewnątrz nie wygląda zachęcająco, trochę jak szary bunkier. Ale pokoje są bardzo duże, przestronne, czyste, jak za taką stawkę naprawdę nie ma co więcej oczekiwać. Internet nie zawsze działał nam w pokoju ale ogólnie był.

Porto (46) Porto (47) Porto (48) Porto (49) Porto (50) Porto (51) Porto (52) Porto (53) Porto (54) Porto (55) Porto (56) Porto (57) Porto (58)

Chwila odświeżania i ruszamy do centrum Porto. Jeśli zobaczycie na mapę transportu po Porto to waszym oczom rzuci się zbiegające do centrum i rozbiegające dalej linie metra, w rzeczywistości to nie metro, a rodzaj szybkiego tramwaju.

Kupujemy bilety w automacie na lotnisku i jedziemy do centrum. Tak jak w Lizbonie tak i tutaj przy automacie stoi ktoś kto pomaga kupić bilety. Do centrum Porto jedzie się coś około 20 minut.

Porto (59) Porto (60) Porto (61) Porto - Portugalia (26) Porto - Portugalia (27)

Metro w Porto.

Wychodzimy ze stacji metra i idziemy w dół ulicą Avenida dos Aliados. Pierwsza atrakcja na jaką natrafiamy to kościół Igreja da Trinidade.

Porto - Portugalia (37) Porto - Portugalia (35) Porto - Portugalia (34) Porto - Portugalia (32)

Zaraz za nim, poniżej jest gmach ratusza miejskiego, z wysoką wieżą kojarzącą się z drezdeńskimi pałacami.

Porto - Portugalia (30) Porto - Portugalia (44)

Głowy zadzieramy do góry by podziwiać starą zabudowę porto,  szeroką arterią schodzimy cały czas w dół mijając fontanny, rzeźby czy pomniki.

Porto - Portugalia (40) Porto - Portugalia (45) Porto - Portugalia (49) Porto - Portugalia (50) Porto - Portugalia (51) Porto - Portugalia (52) Porto - Portugalia (53) Porto - Portugalia (54) Porto - Portugalia (55) Porto - Portugalia (57) Porto - Portugalia (58) Porto - Portugalia (59)

Sao Bento czyli dworzec kolejowy, zbudowany w miejscu dawnego klasztoru, ukończony w 1916 r., choć rozległy gmach oddano do użytku dużo wcześniej. Wewnątrz najciekawsze są ściany wyłożone azulejos autorstwa Jorge Colacy. Jest ich 20 tys. , a przedstawiają m.in. wydarzenia historyczne, zwyczaje ludowe oraz dawne środki lokomocji.

Porto (1) Porto (2) Porto - Portugalia (60) Porto - Portugalia (61) Porto - Portugalia (62) Porto - Portugalia (63) Porto (84) Porto (85) Porto (86) Porto (87) Porto (88)

My wspinamy się do góry. Jak w Lizbonie, albo do góry albo na dół. Na szczycie kolejny kościół Igreja de Santo Indelfonso, także zdobiony azulejos Jorge Colacy.

Porto (91) Porto (92) Porto (94) Porto (95)

Tuż obok jest teatr – Nacional Sao Joa – zaprojektowany przez Charlesa Garniera, tego samego, który stworzył projekt słynnej opery paryskiej i Luwru.

Porto (96) Porto (97) Porto (98)

Pędzimy dalej, przyznać trzeba, że zwiedzamy Porto ekspresem. Mało czasu mamy, tylko dzień, może trochę szkoda, ale tak to czasem jest, w tak intensywnej podróży, że trzeba na coś przeznaczyć mniej czasu niż mówi o tym przewodnik. Czasem wydaje nam się, że na coś przeznaczyliśmy zbyt mało czasu, a potem się nudzimy i odwrotnie, wydaje nam się że czasu jest za dużo, a potem nie ma kiedy wszystkiego zobaczyć. Jeśli jakieś miejsce nas zauroczy, to wracamy do niego.

Porto (83) Porto (100) Porto (101) Porto (102) Porto (103) Porto (104)

Naszą uwagę przyciąga Torre dos Clerigos, to najwyższa kościelna wieża w Portugalii ( 75,6 m ). Zaprojektowana przez włsokiego architekta Nicolau Nasoni, wykonana z ciemnego granitu, prezentuje styl barokowy i ma sześć kondygnacji, warto pokonać 225 stopni by nacieszyć oczy niczym nie ograniczonym widoki na Porto. My niestety nie mamy na to czasu, zwiedzamy dalej.

Porto - Portugalia (78) Porto - Portugalia (79) Porto (106) Porto (143)

Do wieży przylega kościół Igreja dos Clerigos, trochę przyćmiony przez wieżę, mimo niezwykłego kształtu.

Porto (105) Porto (107)

Szukamy dwóch kościołów Igreja das Carmelitas i Igreja do Carmo. Dwa ładne kościoły stoją obok siebie, ale nie mają wspólnej ściany, ( było by to niezgodne z prawem ). Oddziela je wąski budynek, mniej więcej o szerokości 1 m, prawdopodobnie jedyny taki w Portugalii. Co ciekawe naprawdę był zamieszkiwany jeszcze w latach 80 XX wieku. Naprawdę zastanawia nas jak to możliwe, że ktoś tu mieszkał. Jak by ktoś narzekał na ciasne budownictwo to polecam, to mieszkanko.

Porto - Portugalia (80) Porto - Portugalia (81) Porto - Portugalia (84) Porto - Portugalia (87) Porto - Portugalia (90) Porto - Portugalia (93)

Idąc w dół, mijamy szpital San Antonio. W momencie budowy w XVIII w. była to największa tego typu budowla w Europie.

Porto - Portugalia (97) Porto (122) Porto (123)

Na chwilę zaglądamy do miejscowego parku, zastanawia nas kopuła, którą widzimy na mapie, to chyba rodzaj jakiejś hali ludowej ale aktualnie zamknięta.

Porto (130) Porto (131) Porto (134) Porto (136) Porto (137) Porto (138) Porto (139) Porto (140)

Musimy się wrócić, tym razem już w kierunku rzeki Douro. Pojawia się wreszcie widok znany z pocztówek tak typowych dla Porto.

Porto (141) Porto (142)

Schodząc dalej w dół, natrafiamy na małą knajpkę. Jesteśmy mocno głodni, chcemy zjeść coś, więc wchodzimy, zamawiamy hamburgera z frytkami, tak wiemy typowo nie po portugalsku. Właściciel nas informuje nas, żebyśmy się nie dziwili tym tłumem, ale za chwilę będzie tu koncert muzyki fado.

Porto (144) Porto (145) Porto (146) Porto (150)

Fado (oznacza los, przeznaczenie) – gatunek muzyczny powstały w XIX wieku w biednych dzielnicach portowych miast Portugalii, głównie w lizbońskich kwartałach Alfama i Mouraria. Fado to melancholijna pieśń, wykonywana przez jednego wokalistę przy akompaniamencie dwóch gitar. Nazywane jest czasami portugalskim bluesem.

Po kilku minutach rozkłada się dwóch gitarzystów, staje niepozorny pan i koncert się zaczyna. Faktycznie pieśni są melancholijne, a nawet rzekłbym smutne i żałosne. Ale chyba bardzo wzruszające, bo na męskich twarzach słuchaczy pojawia się zamyślenie, a po kobiecych policzkach płyną łzy.

Porto (149)

Szkoda, że jesteśmy ograniczeni czasem, musimy uciekać dalej w dół Porto.

Porto (151) Porto (152) Porto (153) Porto (154) Porto (155)Porto - Portugalia (112) Porto - Portugalia (113)

Mijamy Palacio do Bolsa, czyli budynek dawnej giełdy. Wzniesiona przez lokalnych kupców na miejscu spalonego średniowiecznego klasztoru Franciszkanów.

Porto (157) Porto (158) Porto (159)

Przystajemy na chwilę przy Igreja de Sao Francisco, nie spełnia już funkcji sakralnych, stanowi raczej zabytek sztuki i kultury.

Porto (161) Porto (162) Porto (163)

W końcu uroczymi uliczkami schodzimy do rzeki Douro, to tutaj skupia się turystyczne życie, masa knajpek i restauracji, tłumy zwiedzających, gwar i śmiech. Oczywiście sklepiki z pamiątkami.

Porto - Portugalia (117) Porto - Portugalia (118) Porto - Portugalia (119) Porto - Portugalia (120) Porto - Portugalia (121) Porto - Portugalia (122) Porto - Portugalia (123) Porto - Portugalia (124) Porto - Portugalia (125) Porto - Portugalia (126) Porto - Portugalia (128)

My mamy ochotę na przeprawienie się na drugą stronę rzeki. Chcemy zobaczyć te widoki, znane nam z reklam Porto.

Przez Douro najlepiej przedostać się mostem Ponte de Dom Luis I. Dwupoziomowa konstrukcja,  spina dwa brzegi, trochę jak by wyrwana najniższa konstrukcja wieży Eiffla. Co ciekawe most zaprojektował Teofil Seyrig, uczeń Gustava Eiffla.

Porto (5) Porto (6) Porto (7) Porto (173) Porto (174) Porto (176) Porto (177) Porto (179) Porto (180) Porto (183) Porto (187)

Górny poziom ma rozpiętość 174 m, i jest zawieszony na wysokości 60 m. Jest zbudowany tak, by był przeprawą tylko dla pieszych i metra. Można chodzić po szynach, ale trzeba uważać na czasem przejeżdżające wagony.  To właśnie stąd jest najpiękniejszy widok na Porto, jego ciasną zabudowę, drobne uliczki i czerwone dachy. Osoby mające lęk wysokości mogą przez chwilę poczuć się nieswojo.  Trochę źle trafiliśmy ze słońcem, po południu światło mamy w obiektyw, no ale trudno. Robimy co się da.

Porto - Portugalia (131) Porto - Portugalia (132) Porto - Portugalia (135) Porto - Portugalia (136) Porto - Portugalia (138) Porto - Portugalia (140)

Schodzimy uliczkami do dzielnicy po drugiej stronie rzeki. To tutaj w charakterystycznych podłużnych budynkach mieszczą się siedziby producentów porto. Wiele z nich jest udostępniona do zwiedzania, często też działają jako restauracje serwujące ten szlachetny trunek.

Porto - Portugalia (146) Porto - Portugalia (149) Porto - Portugalia (150) Porto - Portugalia (152)

Siadamy przy stoliku i czerpiemy siły z porto. Jesteśmy zmęczeni, poranny lot, wczesna pobudka i intensywne zwiedzanie. Alkohol delikatnie uderza w tętnice, słonko ogrzewa nasze twarze, czujemy, że chyba można by tu zostać na dłużej. Niestety czas wracać.

Porto (194) Porto (196) Porto (197) Porto (199) Porto (200) Porto (201) Porto (202) Porto (203)

W centrum kupujemy coś na kolację i śniadanie, bo w hotelu nie braliśmy pokoju ze śniadaniem, ze względu na kolejną nocną pobudkę. Wracamy na lotnisko i do hotelu. Oczywiście mamy ze sobą butelki porto, smakuje znakomicie, jest późno w nocy gdy kładziemy się spać, w zasadzie wstaniemy też późno w nocy bo o 6 rano mamy lot do Barcelony. To będzie bardzo dla nas bolesne.

Dziękuję za odwiedzenie mojej strony, będzie mi bardzo miło jeśli polubisz ją na Facebooku ;).


Drogi Podróżniku, poniżej znajduje się reklama Google. Zupełnie nie mam pojęcia, co Ci się na niej wyświetla. Jeśli chciałbyś lub chciałabyś wynagrodzić mi jakoś pracę nad stroną, proszę kliknij w reklamę i nic więcej. Dziękuję za wsparcie strony.